Nie odebrała połączenia. Widziała, że dzwonił jeszcze cztery razy, w odstępach nie dłuższych niż jedna minuta. Tak jakby mu się grunt pod nogami palił albo druty w szczęce obluzowały. Nieważne, …
#19 Kraków wita!
Gdy tylko pod stopami poczuła krakowski peron, wypełniło ją uczucie ulgi. Sama nie wiedziała czy to przez opary nalewki unoszącej się w przedziale, czy może przez to, że Zamek na …